...A mnie to ochrzciliście w dżinsach i sweterku ecru...
...a mojego nieszczęsnego brata też w dżinsach i w koszuli w kratę... i jeszcze wlókł za ucho złachanego królika...
...bo już, co gorsza, od roku chodził...
...mam nadzieję, że uda się nam to jakoś wyprzeć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz