Myślę, że i moje pomysły się komuś przydadzą. Na razie nie potrafię połączyć pracy z dokumentacją fotograficzną. Dużo oglądam, szukam i tak zleciał mi ubiegły rok. Znaczki są boskie zachwyciły mnie. Nie przepadam za szyciem ręcznym a maszyny jeszcze nie odkryłam. Teraz na pewno zacznę od znaczków, to mnie zachęciło.
Ja też nie bardzo przyjaźnię się z maszyną, mam starego, urokliwego Łucznika, którego moi rodzice dostali na ślub:) i nie mogę nauczyć się zakładać nici i zgrania górnej i dolnej. Zmobilizowałaś mnie jednak, zaproszę koleżankę która świetnie to robi, by mi pokazała. Przyspieszy to pewne projekty, na nadmiar czasu chyba nikt z nas nie narzeka, jak sądzę...
Cieszę się (że się tak świadomie powtórzę), że się do czegoś przydałam. Niczym tekst z "Tomka i przyjaciół" (nie wiem, czy oglądacie): dobra, użyteczna lokomotywa...;)
4 komentarze:
SUPER pomysł z tymi znaczkami. Wykorzystam to nie raz ale sama na to bym nie wpadła. Pozdrawiam mamaTA
Od tego właśnie są blogi;) Ogromnie mi miło, moje blogowanie zaczęło spełniać założenia:)
Lecę pogrzebać u Was...
...a to z pocztą do dopiero początek większego hardcora, cdn!
Myślę, że i moje pomysły się komuś przydadzą. Na razie nie potrafię połączyć pracy z dokumentacją fotograficzną. Dużo oglądam, szukam i tak zleciał mi ubiegły rok. Znaczki są boskie zachwyciły mnie. Nie przepadam za szyciem ręcznym a maszyny jeszcze nie odkryłam. Teraz na pewno zacznę od znaczków, to mnie zachęciło.
Ja też nie bardzo przyjaźnię się z maszyną, mam starego, urokliwego Łucznika, którego moi rodzice dostali na ślub:) i nie mogę nauczyć się zakładać nici i zgrania górnej i dolnej.
Zmobilizowałaś mnie jednak, zaproszę koleżankę która świetnie to robi, by mi pokazała. Przyspieszy to pewne projekty, na nadmiar czasu chyba nikt z nas nie narzeka, jak sądzę...
Cieszę się (że się tak świadomie powtórzę), że się do czegoś przydałam.
Niczym tekst z "Tomka i przyjaciół" (nie wiem, czy oglądacie): dobra, użyteczna lokomotywa...;)
Prześlij komentarz