Chcę podzielić się zdjęciami wyjątkowo pięknej, nagłej zawiei, która miała miejsce późnym kwietniem zeszłego roku. Natomiast wczoraj wieczorem i dzisiaj jeszcze wcześniej sunęło przez Wrocław zimowe powietrze, schłodzone na jakichś niewyobrażalnie odległych górach z lodu, których nikt oprócz niego nie dotykał. Gdyby mi ktoś wmawiał, że jest dzień przed Wigilią, to bym uwierzyła.
Kolejne wpisy będą na temat :)
Kolejne wpisy będą na temat :)
3 komentarze:
wiem, że to zupełnie odbiega od tematyki bloga, ale Wrocław 1 października i śnieg???
No zeszłoroczny, napisałam przecież, no!.. :)
hi, hi, hi....;)))
Prześlij komentarz